Opis
Do odwagi, spokoju i pewności dostęp zyskać może każdy, pod warunkiem, że przystanie na chwilę w biegu za tym, co oferuje świat zewnętrzny i sięgnie po głęboką wartość jaka spoczywa w nim samym. W większości utraciliśmy kontakt ze źródłem wewnętrznej siły i sprawczości, ale wszystko to można odzyskać, by cieszyć się pełnym satysfakcji, zrównoważonym życiem.
Oferowane przez Joganandę codzienne praktyki głębokiej koncentracji i medytacji, połączone z bogactwem, jakie niesie ze sobą stosowanie skutecznych afirmacji, pozwoli uporać się ze stresem i napięciem, zrezygnować z nawykowego wpadania w złość ukierunkowaną na okoliczności zewnętrzne, pokonać takie choroby naszych czasów, jak depresja i negatywizm, a tym samym odmienić dotychczasowe życie. Taka przemiana wymaga odwagi, spokoju i pewności, których odnalezienie w sobie może stać się źródłem największej satysfakcji.
Jak to zwykle w przypadku pozycji autorstwa hinduskiego mistrza książka ta nie straciła na aktualności i w równym stopniu dotyczy codziennych problemów życia czytelników dwudziestego pierwszego wieku. Jej wielką zaletą jest tchnąca z każdej strony otwartość autora na inne ścieżki duchowe i wyznania swoich czytelników oraz jego niegasnący humor i mądrość.
„Krocz naprzód śmiało. Idź przed siebie każdego dnia pełen spokoju i głębokiej wiary. Kiedyś pokonasz nareszcie strefę karmicznych cieni, przekroczysz wszystkie trudności i życiowe próby, by na koniec ujrzeć świt boskiego spełnienia.”
Cytaty z ksiązki:
Sukces, zdrowie i mądrość są naturalnymi atrybutami duszy. Identyfikacja ze słabymi myślami i nawykami, jak również brak koncentracji, wytrwałości i odwagi są odpowiedzialne za cierpienia wynikające z biedy, chorób i im podobnych przyczyn.
Twoje myśli pełne lęku paraliżują zdolność do osiągnięcia sukcesu. Sukces oraz doskonałość umysłu i ciała są wartościami przyrodzonymi człowiekowi, ponieważ został on stworzony na obraz Boga. Aby móc upomnieć się o to przyrodzone prawo, człowiek musi jednak najpierw pozbyć się iluzji swoich ograniczeń.
Wszystko należy do Boga. Dlatego pamiętaj zawsze, że jako dziecko Boga posiadasz wszystko, co należy do twego Ojca. Powinieneś odczuwać pełną satysfakcje i spełnienie wiedząc, że masz dostęp do wszystkiego, co jest własnością Boga. Twoim dziedzictwem jest doskonałość i dobrobyt, choć wybierasz niedoskonałość i ubóstwo. Poczucie posiadania wszystkiego musi stać się nawykiem każdego człowieka.
(…)
Zmiana – nawet na lepsze – często budzi obawy. „Muszę z czegoś zrezygnować”, myślą ludzie, „może zostanę z niczym?”. Potrzeba odwagi, by zamienić znane na nieznane. Niełatwo jest nawet wymienić swojski ból na niewiadome, a przez to niepewne szczęście. Umysł jest niczym koń, który latami ciągnął wagon pocztowy. Przywykł do codziennie pokonywanej trasy i nie da się łatwo wprowadzić na nową. Jak zwierzę pociągowe, tak i umysł ludzki nie daje się bez trudu skłonić do porzucenia starych nawyków, nawet gdy wie, że powodują jedynie nieszczęście.
Dobroczynne zmiany powinno się witać z odwagą. Dopóki naprzeciwko nadziei na poprawę sytuacji stoi lęk przed jej osiągnięciem, umysł nie zazna spokoju. Zaakceptuj zmianę jako jedyny stały element w ziemskiej egzystencji. Nasze życie jest niekończącą się procesją zysków i strat, radości i smutków, nadziei i rozczarowań. W jednej chwili czujemy się zagrożeni nawałnicą życiowych prób, a już w następnej srebrne promienie rozpraszają szare chmury i nagle niebo znów staje się niebieskie.
(…)
Wierny poszukujący, w przeciwieństwie do poszukującego „z fotela”, który trawi życie na obracaniu w myślach intelektualnych koncepcji, czerpie odwagę z myśli o czekającej go ciężkiej pracy. Prawdziwy wojownik, choć się boi, odważnie wkracza na pole walki, kiedy inni potrzebują jego silnego ramienia. Prawdziwy alpinista, choć czuje lęk na widok nagiego zbocza, podejmuje wspinaczkę, by zdobyć szczyt. Żarliwy poszukiwacz prawdy mówi sobie: „Wiem, jak żmudnym zadaniem jest dążenie do doskonałości, ale dołożę wszelkich starań, by ją osiągnąć. Z Bożą pomocą osiągnę sukces!”. Codziennym, głębokim staraniem przezwycięża świadomość ciała podczas medytacji i odzyskuje dawno utraconą świadomość wewnętrznej boskiej błogości.
Wyznawco, nie trać ducha! Nieważne jak sucha, spierzchnięta i popękana stała się gleba twego serca przez głodowe lata zmysłowych uciech, porażek i rozczarowań – można ją na nowo nawodnić i zmiękczyć strumieniami wewnętrznego pokoju. Twój dawno zwiędły, duchowy entuzjazm można ożywić. Napij się jeszcze raz starego wina komunii z Bogiem. Pośród codziennych żarliwych starań o pogłębianie duchowości, zaoraj zmiękczoną glebę odnowionych percepcji duszy, zasiej na nowo ziarno duchowych sukcesów i obserwuj, jak wyrastają z nich zboża boskiej radości.
(…)
Jesteś nieśmiertelną istotą, zdolną do odczuwania wiecznej radości. Nigdy o tym nie zapominaj, nawet podczas rozgrywającego się dramatu na scenie zmiennego, śmiertelnego życia. Ten świat jest tylko sceną, na której odgrywasz swoją rolę pod okiem Boskiego Reżysera. Graj dobrze, czy jest to komedia, czy tragedia, pamiętając, że twoją prawdziwą naturą jest wieczna błogość i nic poza nią. Jedyne, co cię nigdy nie opuści, to radość twojej duszy.
Dlatego naucz się pływać w spokojnym morzu niezmiennej błogości, zanim spróbujesz zanurkować w wirze życia materialnego, który jest dziedziną smutku, przyjemności, obojętności oraz złudnego, ulotnego spokoju.
(…)
Nawet człowiek ziemski, dążąc do sukcesu, musi zachowywać spokój w obliczu nieustannie zmieniających się okoliczności jego życia. Musi niczym traktor pokonywać wzniesienia i obniżenia na polu życia.
Człowiek o aspiracjach moralnych nie powinien popadać w zbytnią radość, kiedy odnosi zwycięstwo nad silną pokusą, ani nie powinien się zniechęcać, jeśli nagle da się jej zniewolić. Rozsądny, zrównoważony człowiek moralny podąża wytrwale naprzód, aż osiągnie swój cel, jakim jest pełna kontrola nad samym sobą. Przedwczesna radość z tymczasowego sukcesu lub depresja wynikająca z chwilowej porażki nie powinny blokować drogi moralnego postępu.
ISBN 13: 978-83-60280-99-7