Opis
W dwunastu obszernych lekcjach autorka dzieli się z czytelnikami swoim doświadczeniem uzdrawiania opartego na wierze, afirmacjach, zaprzeczeniach, przebaczaniu i zrozumieniu. Wyraża w nich bezwarunkową wiarę we wieczną Obecność JAM JEST uważając, że człowiek jest zdolny czerpać nieskończoną obfitość z umysłu uniwersalnej materii, z którym jest połączony, dla wzbogacenia własnego życia. Nieograniczony dostęp do tej obfitości możemy jednak zyskać tylko wtedy, gdy odkryjemy i zrozumiemy Uniwersalne Prawa. Możesz stać się, kim zechcesz, musisz jednak przejąć całkowitą odpowiedzialność za siebie i swoje dążenia.
Jak powinniśmy więc postępować z wolą JAM JEST wobec nas? Tak jak z wolą najlepszego przyjaciela – starać się ją wypełniać ze wszystkich sił. Nie ustawać w staraniu, dopóki to, co JAM JEST nam przeznaczyło, nie stanie się naszym udziałem.
Powiedzmy odważnie, pisze Cady, choroba nie pochodzi od JAM JEST, więc jej nie ulegnę. JAM JEST to Życie. Jest wszechmocne i Jego wolą jest przejawić więcej obfitości za naszym pośrednictwem. Oto postawa umysłu, jaką powinniśmy trwale przyjąć, jeśli pragniemy, by w naszym życiu dokonały się zmiany na lepsze.
H. Emilie Cady w całej książce zadziwia czytelnika przenikliwością swoich twierdzeń, co wyróżnia to dzieło i stawia jest na równi z literaturą związaną z Księgami Saint Germaina, czy „Kursem Cudów”.
Cytaty z ksiązki:
Rozpoczynając ten kurs każdy z was powinien na jakiś czas zapomnieć – na ile to możliwe – o wszystkich znanych sobie teoriach i przekonaniach. Czyniąc tak, oszczędzi sobie prób wlewania „młodego wina do starych bukłaków” (Łk 5, 37). Jeśli w trakcie lektury natrafisz na treść, której nie rozumiesz bądź z którą się nie zgadzasz, nie roztrząsaj jej dopóki nie przeczytasz całej książki, bowiem wiele twierdzeń budzących w pierwszej chwili sprzeciw, zostanie wyjaśnionych i tym samym zaakceptowanych na dalszym etapie. Jeśli po ukończeniu kursu zechcesz powrócić do swych dawnych przekonań i sposobu życia, masz do tego pełne prawo. Teraz jednak bądź jak dziecko, bo, jak powiedział Pan, w sprawach natury duchowej: „Jeśli się (…) nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” (Mt 18, 3) Jeśli uznacie, że jakieś treści w kursie się powtarzają, pamiętajcie proszę, że są to lekcje, nie wykłady.
Każdy człowiek wierzy, że jest związany ze swoim ciałem i ze sprawami ciała. Skutkiem tego przekonania jest wszelkie cierpienie. Historia wyjścia dzieci Izraela z długiej niewoli w Egipcie symbolizuje proces uwalniania się ludzkiego umysłu albo świadomości z poziomu zwierzęcego lub zmysłowego i przejścia do poziomu duchowego.
Dotychczas wierzyliśmy, że pomagają nam i pocieszają nas inni ludzie, że czerpiemy radość z okoliczności zewnętrznych, ale tak nie jest. Cała radość, siła i dobro tryskają z fontanny w naszym wnętrzu; gdybyśmy tylko znali tę prawdę, wiedzielibyśmy o tym, bowiem Bóg w nas jest tą fontanną, z której tryska całe nasze dobro. Nic z tego, co może powiedzieć lub uczynić inny człowiek, albo czego powiedzieć lub uczynić nie zdoła, nie może odebrać nam radości i dobra.
Odkryjesz, że codziennie spędzasz czas na błahych rozmowach z ludźmi, którzy „wpadli na chwilę”, żeby się rozerwać. Jeśli potrafisz im pomóc, to dobrze; jeśli nie, weź się w garść i nie marnuj ani chwili na rozpraszanie się i zaspokajanie ich zachcianek. Nie masz pojęcia, ile przez to tracisz.
Każdy człowiek powinien codziennie znajdować czas na wyciszenie i medytację. W codziennej praktyce medytacji tkwi sekret mocy. Nikt nie rozwinie w sobie bez niej duchowej wiedzy ani mocy. Praktykuj obecność Boga tak, jak praktykujesz muzykę. Nikomu nie śni się nawet opanowanie mistrzowskiej gry na instrumencie, jeśli nie poświęca codziennie czasu na muzyczne ćwiczenia. Codzienna medytacja z Bogiem koncentruje boską obecność w nas i wprowadza ją do naszej świadomości.
Żaden człowiek, z wyjątkiem praktyków, nie wie, jak medytacja wycisza wszelką nerwowość fizyczną, cały lęk, nadwrażliwość, wszelkie drobne zakłócenia życia codziennego. Wystarczy poświęcić godzinę dziennie na spokojne, ciche oczekiwanie sam na sam z Bogiem. Niech nigdy nie będzie to godzina ograniczenia, zawsze wytchnienia.
Niektórzy ludzie, uświadamiając sobie spokój i moc płynące z codziennej medytacji, popełniają błąd i odsuwają się od świata, aby poświęcić medytowaniu cały swój czas. Taka postawa, nazywana ascetyzmem, nie jest ani mądra, ani korzystna.
Nazareńczyk, który jest dla nas najszlachetniejszym przykładem życia doskonałego, odsuwał się codziennie od świata, ale zawsze powracał doń z odnowioną mocą duchową. Tak i my odsuwajmy się w ciszę boskiej obecności, aby powrócić do życia codziennego z nową inspiracją i większą odwagą, mocą do działania i do przezwyciężania.
Musimy wybaczać, tak jak i nam zostanie wybaczone. Wybaczyć nie oznacza po prostu zobojętnieć na tych, którzy nas krzywdzą; oznacza o wiele więcej. Przebaczyć to przebaczyć; baczyć, by odpłacać prawdziwym określonym dobrem za zło. Ktoś powie: „Nie mam komu wybaczyć; nie mam osobistego wroga na tym świecie.” A jednak, jeśli w jego głowie pojawi się myśl, „dobrze mu tak” w odniesieniu do któregoś z dzieci Bożych, nie nauczył się wybaczać. Każdy twój ból, każda porażka, które cię głęboko ranią, mogą wypływać właśnie z ducha niewybaczenia, którego nosisz w sobie w odniesieniu do świata w ogóle. Usuń go zdecydowanie.
Jest całkowicie naturalne dla ludzkiego umysłu, by szukał on ucieczki przed kłopotami, usuwając się z danego otoczenia albo planując zmianę na płaszczyźnie materialnej. Takie metody ucieczki są jednak daremne i naiwne. „Ludzkie ocalenie jest zawodne.” (Ps 60, 13) Nie ma skutecznej albo prawdziwej drogi ucieczki od nieszczęść i złych okoliczności; każda pomoc musi wypływać z wnętrza.
Zwycięstwo dokonuje się w ciszy twojej istoty w pierwszej kolejności, potem nie musisz już ingerować w zewnętrzne przejawy uwolnienia się od kłopotów. Mury Jerycha, które odgradzają cię od twego pragnienia, muszą się przed tobą rozpaść.
ISBN 10: 83-60280-37-1
ISBN 13: 978-83-60280-37-9
EAN: 9788360280379
