Opis
Zanurz się w treści tego wyjątkowego dzieła i pozwól, aby przemieniło twoje spojrzenie na świat, na innych, ale przede wszystkim na samego siebie. Dowiedz się, jak żyć w chwili obecnej, jak cieszyć się wiecznie żywą rzeczywistością, zamiast zamartwiać się przeszłością lub przyszłością. Marzysz o świecie bez granic i podziałów, który jest jednym organizmem, w którym nie istnieją wykluczenia? Ta książka pokaże Ci drogę do takiej rzeczywistości. Otwórz drzwi do nowego wymiaru zrozumienia i zacznij swoją mistyczną podróż już dziś.
Cytaty z książki Marcin S. Wilusz Mistyczna podróż – 365 kroków, czyli sen o wolności, który może okazać się prawdą:
Wszystko, co spisałem, to wiedza wielu pokoleń uzupełniona o szereg moich doświadczeń. To nie filozofia, tylko sposób na to, żeby przebić skorupkę i wyzwolić się z niewoli ułudy. Niech stanie się dla Ciebie jasne, że słowa te są żywe. Potrafią zmieniać i formować. Każde zdanie odnieś do siebie. Czytaj sercem, a nie rozumem. Po przeczytaniu danej myśli daj sobie czas na kontemplację tematu. Nie czytaj więcej niż jedno zagadnienie jednego dnia, powtarzając je kilkakrotnie. Na książkę składa się 365 myśli, czeka Cię więc 365 dni kontemplacji. Zatocz krąg. Przeczytaj, przetraw, spal książkę! Dokładnie tak. Gdy pozwolisz, by wniknęło w Ciebie to, co napisane, gdy wreszcie przejrzysz na oczy, spal książkę! Spal ją, aby nie stała się obiektem Twojego przywiązania. Książka sama w sobie nie stanowi żadnej wartości. Wszystko, co wartościowe, nosisz w sobie. Istotne tylko, byś to odkrył!
(…)
By zrozumieć, musisz mieć jednak tą naturalną chęć dojścia do Prawdy, chęć poznania. Tego jednego w Tobie nie zaszczepię. Masz w sobie ten rodzaj „mocy” lub nie. Mogę jednak wskazać kierunek tym poszukującym. Niczego nie zapamiętuj, poczuj każdy z punktów własnym sercem. Ścieżką, którą wskazuję, musisz iść jednak sam. Ścieżka jest zbyt wąska, żeby zabrać towarzystwo. Nikt nie weźmie Cię na plecy i nie przeniesie przez tę rzekę. Czy odbycie „Mistycznej podróży” wymaga dużo wysiłku? Nie! Otwórz oczy i zobacz rzeczywistość taką, jaka jest. To wszystko, czego Ci trzeba. „Całe moje działanie to sprzedawanie wody z rzeki. Udaje mi się sprzedawać wodę, bo ludzie nie widzą rzeki. Gdy dostrzeżesz rzekę, nie będę Ci już potrzebny. Sam nabierzesz sobie wody”.
(…)
Większość ludzi nie chce poznać prawdy. Chce jedynie upewnienia się w tym, co już wie. Chce potwierdzenia słuszności świata, który sobie stworzyła. Nie bądź jednym z nich. Zatrzymaj się i weź w wątpliwość wszystkie swoje przekonania. Jeśli wyjdziesz z założenia, że wszystko już wiesz, to nic Ci nie jest w stanie pomóc. Żebyś mógł wejść na tę duchową ścieżkę, musisz mieć czystą, otwartą głowę. Poddaj każdy z kroków w wątpliwość. Przeanalizuj, sprawdź ich słuszność w praktyce, na własnym przykładzie. Zmagaj się z każdym z kroków, dopóki nie poczujesz go sercem. Rozwijaj mądrość poprzez doświadczenie. Jeśli ta książka Ci pomoże, jeśli z jej pomocą dokona się w Tobie przemiana, nie dziękuj mnie. To nie moja zasługa. To Tobie będą należały się gratulacje. Sam tego dokonasz. Wyrusz poza granice stworzonego świata!
(…)
Zaczynamy dostrzegać ważność drobnych rzeczy. „Zrób to dobrze” staje się naszym mottem, nawet jeśli chodzi tylko o podniesienie szpilki albo odłożenie pióra. Nawet wtedy jednak te słowa nie wyznaczają celu samego w sobie, sugerują bowiem stan radości, jaką odczuwamy wykonując jakąś czynność, o czym możemy się przekonać, kiedy działając, przestajemy myśleć o efektach, a skupiamy się na rzeczywistej wartości każdej chwili.
(…)
Dokąd prowadzi „Mistyczna podróż 365 kroków”? Do wolności, która jest sekretem wiecznego szczęścia. Świadomością, że jeśli straciłeś wszystko, straciłeś jedynie zabawkę. Poczuciem, że każda „przykrość”, która Cię spotyka, buduje Cię, pozwala Ci wzrosnąć. Nikt ani nic nie będzie w stanie Cię już zranić. Nadal będziesz w świecie, ale nie będziesz już z tego świata. Po raz pierwszy od tak wielu lat zakosztujesz kontaktu z rzeczywistością. Niech w Twoim sercu zapłonie płomień. Pozwól mu się rozprzestrzenić, niech rośnie, niech języki ognia obejmą całe Twoje jestestwo, niech Cię wyzwolą. Czytaj i zaznaj światła!
(…)
Krok 1
Pierwszym i ostatnim jest Miłość. Miłość cicha, wybaczająca, bezwarunkowa, wszechogarniająca. Kochaj i niczego nie oczekuj w zamian! Aby jednak dojść do tej krainy wiecznej Miłości, musisz wpierw umrzeć i narodzić się na nowo. Czy jesteś gotowy na ponowne narodziny? Czy chcesz zobaczyć świat takim, jaki jest naprawdę?
(…)
Krok 2
Zapałka istnieje po to, aby płonąć. Musisz jednak wiedzieć, że trzeba ją zapalić. Jeśli nie zapalisz zapałki, ogień sam się nie pojawi. Podobnie rzecz się ma z Miłością. Istniejesz po to, aby kochać. Musisz jednak rozniecić w sobie ogień Miłości, a odnajdziesz siebie.
(…)
Krok 3
Powiedziano: „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. Nie ma w nas miłości do świata, ponieważ nie kochamy samych siebie. Najpierw trzeba pokochać siebie, aby następnie móc pokochać wszystko i wszystkich. Zrób pierwszy krok – pokochaj siebie!
(…)
Krok 4
Tak jak słońce świeci na każdego tak samo, tak kochaj wszystkich tak samo.
Tak jak deszcz pada na wszystkich jednakowo, tak współczuj wszystkim jednakowo.
(…)
Krok 5
Większość ludzi uważa, że ze światem coś jest nie tak. Chcą zmieniać świat. Dostosowywać go do siebie.
„Wyobraź sobie dziurę, na której dnie coś leży. Wkładasz rękę do dziury, aby to wyjąć. Nie możesz dosięgnąć przedmiotu. Mówisz, że dziura jest zbyt głęboka. Większość ludzi powie, że dziura jest zbyt głęboka. Błąd. To Twoja ręka jest zbyt krótka”.
Rozumiesz? Skup się na sobie, a nie na świecie. Zacznij patrzeć w głąb siebie, a dokona się w Tobie zmiana. A gdy Ty się zmienisz, zmieni się świat, który Cię otacza.
(…)
Krok 6
Wielki, a głupi król skarżył się, że nierówna ziemia rani mu stopy, więc rozkazał, aby cały kraj zasłano skórą wołową. Nadworny błazen zaczął się śmiać, kiedy król powiedział mu o swym rozkazie. „Co za kompletnie szalony pomysł. Wasza wysokość”, wykrzyknął. „Po co ten niepotrzebny wydatek? Wytnij tylko dwa kawałki skóry do ochrony stóp!” Tak też król zrobił. I w ten sposób zrodził się pomysł butów.
Zmieniaj siebie, a nie świat!
(…)
Człowiek trzeciego promienia jest wrażliwy na rzeczy, tak jak człowiek woli jest wrażliwy na swoje ja, a człowiek kochający jest wrażliwy na świadomość innych żywych istot. Ponieważ znajduje się w obszarze trzech pierwszych promieni, pośród tych, którzy szukają jaźni, Boga albo szczęścia w sobie, rzeczy interesują go tylko pod względem ich znaczenia dla stanów świadomości. Jest filozofem, który szuka zrozumienia, od którego uzależnia szczęście. Uważa, że choćby świat łaskawie obdarowywał ludzi i wszyscy żyliby w pokoju i poczuciu braterstwa, nie byliby szczęśliwi, nie rozumiejąc znaczenia tych wszystkich rzeczy dla duszy. Przejawia więc aktywność wobec rzeczy, lecz jedynie w interesie świadomości.
(…)
Krok 7
Mówisz: „Zdenerwowałeś mnie swoim zachowaniem”. Nic bardziej mylnego.
Sam tworzysz własne zdenerwowanie.
Sam tworzysz własną złość.
Sam tworzysz własne przygnębienie.
Sam tworzysz własne lęki.
Sam tworzysz własną depresję.
Negatywne uczucia są w Tobie, a nie w świecie. To nie świat wyrządza Ci krzywdę. Sam tworzysz własne cierpienie. Przestań krzywdzić samego siebie! Pytasz, jak się zmienić? Możesz tego dokonać jedynie poprzez obserwację siebie i świadomość. Nie próbuj się zmieniać siłą woli. Bądź świadomy za każdym razem, gdy tworzysz własne cierpienie, a z czasem odpadnie ono od Ciebie. Świadomość, świadomość i jeszcze raz świadomość.
(…)
Krok 8
Obudź się i zacznij żyć w teraźniejszości. Nie wybiegaj w przyszłość. Przestań marzyć, przestań żyć przeszłością i stań twardo na ziemi. Zakotwicz się w chwili obecnej. Przyszłość jest nieodgadniona, a przeszłość jest martwa. Ciesz się chwilą obecną! Nie ciągnij za sobą trupa przeszłości. Prawdziwe życie wieczne jest tu i teraz – w wiecznej teraźniejszości!
(…)
Krok 9
„Najważniejszą osobą jest ta, z którą aktualnie rozmawiasz. Najważniejszą czynnością jest ta, którą aktualnie wykonujesz.” Zanurz się w chwili obecnej!
(…)
Krok 10
Myśl wtedy, gdy to konieczne. Zasmakuj w ciszy, pomiędzy czasem na rozmyślania. Myśląc, zamykasz się na świat. Nie myśl bezmyślnie! A gdy już myślisz, przypatruj się swoim myślom. Obserwuj je, ale nie staraj się ich kontrolować. Kontrola powiązana jest nierozerwalnie z lękiem. Kiedy myślisz, przebywasz w przeszłości, w przyszłości lub w świecie abstrakcji. Bądź świadomy w teraźniejszości.
Jeśli twierdzisz, że ten punkt Ciebie nie dotyczy, sprawdź to. Usiądź wygodnie w ciszy i medytuj przez zaledwie 10 minut, wsłuchując się we własny oddech. Wdech-wydech, nic więcej. Bez myślenia o przeszłości i przyszłości. Wejdź do wewnątrz. „…..”
I co? Już rozumiesz? Twój umysł jest rozbiegany. Ciągle gdzieś ucieka. Pracuj nad nim, aby stał się nieporuszony. Obserwuj swój oddech!
(…)
Krok 11
„Uważaj na swoje myśli, stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, staje się Twoim przeznaczeniem.”
Oto dlaczego warto przyglądać się myślom. Przyglądaj się, ale nie łap wszystkiego, co przychodzi Ci do głowy. Większość myśli pojawia się przypadkowo i nie są one zbyt wartościowe. Pozwól myślom przychodzić i odchodzić – nie częstuj ich kawą z ciasteczkami, bo się zasiedzą.
(…)
Krok 12
Osoba mądra jest wrażliwa na wyjątkowość i piękno wszystkiego, co widzi. Przestań naklejać etykiety, porzuć uprzedzenia. Popatrz na świat tak, jakbyś widział go po raz pierwszy. Patrz na gołębia w świeżości chwili obecnej, a nie mów „gołąb”. W momencie, gdy wypowiedziałeś, nawet w myślach, słowo „gołąb”, przestałeś widzieć to konkretne stworzenie w jego wyjątkowości. Zobaczyłeś słowo, zobaczyłeś obraz- twór umysłu, a nie tę istotę w tej konkretnej chwili. W ten sam świeży sposób patrz na swojego rozmówcę i na wszystko, co Cię otacza. Patrz tak, jakbyś słuchał koncertu symfonicznego. Ciesz się harmonią dźwięków.
Patrz, nie mów.
Patrz, nie myśl.
Patrz, nie naklejaj etykiety!
(…)
Krok 13
„Kontemplacja rzeczywistości. Czysty ogląd. Gdy patrzysz w ten sposób, wszystko się odmienia. Człowiek, na którego patrzysz, przestaje już być użyteczny lub niebezpieczny, interesujący lub nudny, miły lub szorstki, silny lub słaby. Staje się wtedy naturą, staje się piękny i godny uwagi. Patrzenie kontemplacyjne nie jest bowiem badaniem lub krytyką – jest czystą miłością. To najwznioślejszy stan naszej duszy – miłość wolna od żądzy.”
(…)
Krok 14
Ludzie nazywają rzeczywistością słowa i pojęcia, które tę rzeczywistość starają się opisać. Słowa są niedokładnym odbiciem rzeczywistości. Tworzymy świat słów, w którym żyjemy. Skupiając się zaś na słowach, umyka nam, że rzeczywistość jest wiecznie żywym organizmem. Świat, który Cię otacza, jest w ciągłym ruchu, zmienia się. To nie słowna stopklatka. Słowa doprowadzają Cię tylko do pewnego miejsca. Dalej musisz iść bez nich.
Dalej, czyli gdzie? Dalej, czyli tworzyć relacje! Jeśli nie uczestniczysz w relacji – nie doświadczasz rzeczywistości. Wejdź w relację ze światem. Poczuj rzeczywistość!
(…)
Krok 15
Aby słuchać sercem, Twój umysł musi pozostać czysty. Słuchaj z głową wolną od poglądów i ocen. Naucz się słuchać w ciszy. Stwórz relację z osobą mówiącą, poczuj każde słowo i uczucie, które za nim stoi.
(…)
Krok 16
„Zdarza mi się żałować, że przemówiłem, ale nigdy nie żałowałem milczenia.” Mów tylko wtedy, kiedy masz pewność, że ulepszysz ciszę.
(…)
Krok 17
Praktyka uważności jest zajęciem na całe życie. Nie ma z niej egzaminów i nikt Cię za nią nie nagrodzi. To czysta obserwacja, bez wniosków, bez oceniania. To świadomość siebie.
(…)
Krok 18
Przyglądaj się swoim myślom, emocjom, doznaniom i działaniom, jakbyś był widzem w teatrze. Umysł wespół z ciałem są aktorami, a Ty przypatrujesz się ich grze. Stań się świadomy siebie! Stań się uważny!
(…)
Krok 19
Czegokolwiek byś nie szukał – znajdziesz to w sobie!
(…)
Krok 20
Oczyść swój umysł z wszelkich pragnień i przywiązań! Przestań chwytać – puść!
Obserwuj się uważnie, a uświadomisz sobie, że stałeś się więźniem swoich przywiązań. To one kontrolują Ciebie. Zauważ, jak lgniesz i przywierasz do rzeczy i osób. Rodzisz coraz to nowe pragnienia. Obudź się! Uświadom sobie destrukcyjną naturę przywiązania. Odkryj, że życie bez przywiązań jest nie tyle możliwe – co konieczne.
Możesz korzystać z rzeczy, ale się do nich nie przywiązywać.
Możesz miło spędzać czas z ludźmi, ale nie uzależniać od nich własnego szczęścia.
Możesz wyzbyć się zgubnych pragnień i wieść proste, skromne życie.
(…)
Krok 350
Nie ma świata. Nie ma ciała. Nie ma mnie. Jest tylko Życie!
(…)
Krok 351
Świadomość prowadzi do Przebudzenia;
Przebudzenie prowadzi do Wyzwolenia;
Wyzwolenie prowadzi do Zjednoczenia;
Zjednoczenie prowadzi do Życia!
(…)
Krok 352
„Gdy serca życia dosięgniesz, nie wyżej niż przestępca się znajdziesz i nie niżej niż prorok.”
(…)
Krok 353
Jeśli wszędzie wokół widzisz lunatyków, to znak, że przejrzałeś na oczy.
Czujesz ich cierpienie, ponieważ jesteś z nimi złączony. Stali się częścią Ciebie.
(…)
Krok 354
Wiedzący to Ci, którzy poznali dwie strony tej samej monety. To Ci, którzy dotknęli niedotykalnego i ujrzeli niedostrzegalne. To Ci, którzy zostali odnalezieni przez Prawdę i Miłość. To Ci, którzy wiedzą.
(…)
Krok 355
Tylko orzeł jest w stanie rozpoznać odgłosy wydawane przez innego orła.
(…)
Krok 356
„Wewnętrzny człowiek ma wewnętrznego Boga.
Zewnętrzny człowiek ma zewnętrznego boga.”
(…)
Ciągle gdzieś gonisz. W głowie kłębi się tysiąc myśli. Zmartwienia pojawiają się jedno po drugim. Żyjesz emocjami, ekscytacją, smutkiem, oczekiwaniami, nadziejami i marzeniami. Wszystko, o czym mówię, ma wspólny mianownik. Umysł.
Jesteś umysłem. A przynajmniej tak Ci się wydaje. Umysł serwuje Ci film, który określasz jako rzeczywistość, zabarwia świat tysiącem kolorów w zależności od Twojego nastroju. Żyjesz życiem umysłu. Nikt nie powiedział Ci, że można inaczej. A można? Zapytasz.
Nie jesteś umysłem. A przynajmniej nie musisz nim być. Możesz żyć własnym życiem. Możesz stać się wolny. Uwolnić się od emocjonalnego rollercoastera i skrajności fundowanych przez umysł. Opanuj to wygłodniałe zwierzę. Nałóż mu kaganiec. Będzie warczeć. Przynajmniej na początku. Nie spodoba mu się rola udomowionego pieszczocha. Ale nie ma innego wyjścia. Musisz go wytrenować. Wypracować spokojny umysł. Sam z siebie się nie uspokoi. Pracuj nad nim. Obserwuj go. Bez oceniania. Bez krytyki. Bądź świadomy. Medytuj. Nie zatrzymuj się na żadnej myśli. Pozwól myślom gasnąć.
(…)
Po co to wszystko? Wyciszenie umysłu ma na celu usłyszenie tego, co mówi nasze serce. Serce jest „umysłem” duszy. Serce jest głosem miłości, który wynika z energii, która nas wypełnia. Energii, która tworzy naszego ducha. Pierwotna energia życia, energia miłości, która przenika całe stworzenie, jest naszą naturą. Dzięki niej i dla niej istniejemy. Powinniśmy słuchać jej głosu. Powinniśmy kierować się kochającym sercem, a nie zniewolonym przez pragnienia i przywiązania umysłem.
Nie daj się wciągnąć w grę pogoni za szczęściem. Nie daj sobie wmówić, że potrzebujesz zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa. Świat chce, abyś był jak inni, jeden z wielu tonących w złudzeniach. Zerwij z kultem umysłu. Jedyne, czego Ci trzeba, to słuchanie własnego kochającego serca, to podążanie za miłością.
(…)
Patrząc sercem zobaczysz świat takim, jakim jest. Dotkniesz rzeczywistości. Staniesz się widzącym. Świat widziany oczami duszy nie przypomina tego, który kreuje umysł na potrzeby emocjonalnych skoków. Świat miłości to świat spokoju; to świat ciszy. Gdy raz doświadczysz ciszy, pozostanie z Tobą na zawsze. To nie uzależnienie, to coś więcej. To odnalezienie źródła. To ujrzenie początku, momentu, w którym wszystko się rodzi.
Ty też będziesz rodził się z każdą chwilą na nowo. Wsłuchując się w głos serca, będziesz wiecznie świeży, głodny życia. Staniesz się artystą. Prawdziwym twórcą. Będziesz tworzył miłość i dzielił się nią ze światem. W ten sposób powstają najpiękniejsze z dzieł, których nie znajdziesz w muzeum.
Ludzie tworzą nakazy i zakazy, doktryny, filozofie i wzniosłe idee. Ty wyrzuć to wszystko do kosza! Kierując się sercem będziesz pewny, która droga jest właściwa. Sam będziesz tworzył własną drogę. Drogę miłości. Drogę zrozumienia. Drogę współczucia. Nie naśladuj. Twórz!
Książka ta, mająca formę pytań i odpowiedzi, jest pochwałą poznania samego siebie; hołdem dla widzących, patrzących sercem.
(…)
Dlaczego w tytule „Mistycznej podróży” mówisz o śnie?
Większość ludzi śpi i śni koszmar za koszmarem. „Mistyczna podróż” może pomóc Ci się przebudzić. To droga, która wyzwala z kajdan ułudy i wiedzie wprost do rzeczywistości. Tylko od Ciebie zależy, czy zdecydujesz się na wędrówkę, czy przywitasz zupełnie nowy świat.
(…)
Czym jest czysty umysł?
Wszystkie minione pokolenia żyją w Tobie. I nie mówię tylko o jedności krwi czy o dziedziczeniu pewnych umiejętności lub zachowań. Dusze przodków żyją i „mówią” do Ciebie. Przekonują Cię myślowo do korzystnych zachowań, a kiedy indziej ciągną w dół, podsuwając autodestrukcyjne i szkodliwe myśli. Dlatego tak konieczne jest odrzucenie przywiązania do umysłu. Stan wolności od umysłu, stan ciszy, stan powrotu do źródła jest kwintesencją wolności. Porzuciwszy umysł i jego paplaninę, stajesz się wolny od duchowego sterowania.
Zastanawiasz się pewnie, jak będziesz kierował swoim życiem, jak będziesz żył bez korzystania z umysłu. Otóż odpowiedź jest bardzo prosta. Powróciwszy do swojej pierwotnej istoty, kierujesz się sercem. Kieruje Tobą czysta, niczym niezmącona miłość. To miłość pomaga Ci podejmować decyzje i określać Twoje kolejne kroki.
Umysł nie jest Twoim przyjacielem. Umysł nie chce Twojego dobra. Umysł to dzikie zwierzę, które z jednej strony ogranicza Twoją wolność, a z drugiej tworzy i umacnia własne „JA”. Opanuj umysł, wycisz go, doprowadź do sytuacji, w której to Ty będziesz nim kierował, a nie on Tobą, tak jak miało to miejsce dotychczas.
(…)
Czym jest świadomość?
Świadomość jest wszystkim. Bądź świadomy siebie, bądź świadomy świata! Świadomość jest wiecznie otwartą, czują obserwacją. To „czucie” świata. To zatopienie się w świecie. Bez dzielenia na sprawy ważne i nieważne. Bez stopniowania i etykietowania. Świadomość przyjmuje świat takim, jaki jest. Bez koloryzowania i wartościowania. Dzięki świadomości nie stoimy z boku. Jesteśmy w samym środku akcji. Rzucamy się w wir życia i odczuwamy każdy jego szczegół.
Nieświadome, mechaniczne życie nie jest warte przeżycia. Przestań śnić, pobudka! Pora wstać i zacząć żyć! To już ten czas. Czas otwarcia oczu i zobaczenia życia takim, jakie jest w rzeczywistości.
Jedynie dzięki świadomości możemy obudzić się z koszmaru, jakim jest nasze lunatyczne życie. Życie z dala od szczęścia, prawdy i miłości. Koszmar to ustalanie sobie celów, bez których musiałbyś stwierdzić, że życie nie ma sensu. Koszmar to czekanie na emocje i chwile podniecenia, bez których musiałbyś stwierdzić, że jesteś nieszczęśliwy.
Bądź świadomy każdej kropli deszczu, która na Ciebie spada. Bądź świadomy każdej emocji, jaka w Tobie się rodzi. Bądź świadomy każdej myśli, która się pojawiła. Bądź świadomy każdego ruchu ciała, umysłu i świata, z którym się stykasz.
(…)
Daj mi radę, która odmieni moje życie
Bądź sobą. Nie staraj się stać kimś, kim nie jesteś. Musisz zagłębić się w siebie, warstwa po warstwie schodzić coraz głębiej, aż dokopiesz się do swojej esencji, do pierwotnej struktury, którą jest przepełnione miłością serce. Czysta miłość. Pozwól, by Cię poprowadziła.
(…)
Dlaczego cierpimy?
Ból jest pewnego rodzaju sygnałem alarmowym. Przez ból ciało mówi nam, że coś jest nie tak, że musimy wyleczyć bolącą część ciała. Z cierpieniem jest podobnie. Cierpienie zwraca naszą uwagę na pozostający poza kontrolą umysł. Cierpienie istnieje jedynie w umyśle. Odrzuć złudzenia, opanuj swój zwariowany umysł, a wyleczysz się z cierpienia.
(…)
Dlaczego Bóg jest tak ważny?
Bez Boga nie ma Życia. Bez Boga jesteśmy tylko pustką. Dopiero połączenie z Bogiem zapewnia nam istnienie. Mało tego, Bóg jest gwarantem Życia wiecznego.
Łącząc się z Bogiem, łączymy się z miłością, bo Bóg jest czystą miłością. I nie musimy już szukać sensu życia.